Inspiracja Zrób To Sam – makulaturowa dekoracja wielkanocna

Co powiecie na szybki projekt papierowej ozdoby, którą możecie wykonać z tego, co macie w domu? No, może z tą szybkością wykonania trochę przesadziłam, bo jednak chwilę trzeba na to poświęcić. Potraktujcie to jak moment na przedświąteczny relaks i do dzieła!

Czego będziemy potrzebować?

  • Przede wszystkim makulatury. To mogą być ulotki, stare, zadrukowane kartki, może jakiś magazyn, albo gazetka reklamowa, jak w moim przypadku.
  • Będziemy potrzebować też patyczka do szaszłyków lub innego „patykowatego” przedmiotu, ale niezbyt szerokiego. Nada się też rurka do napojów, byle dość wąska.
  • Klej – najlepiej taki, który przy zasychaniu robi się przezroczysty, ale sprawdzi się każdy klej klejący papier. Szkolny także. Korzystałam z popularnego kleju magicznego.
  • Nożyczki, w miarę ostre, zdolne pociąć tekturę.
  • Ołówek – do narysowania potrzebnych kształtów.
  • Jako baza elementów dekoracyjnych przyda się grubsza tektura. U mnie tył z bloku kreatywnego, ale możecie skleić ze sobą np. ścianki opakowania po kaszy czy płatkach śniadaniowych. Ważne, by podłoże było na tyle sztywne, by nie wyginało się zbytnio po nałożeniu wilgotnego kleju.
  • Sznurek do połączenia elementów i zrobienia zawieszki. U mnie jutowy, ale może być też cienka wstążka, włóczka itp.
  • Dodatkowo: cieńszy karton, mogą być ścinki z bloku technicznego albo tekturowe opakowania, które wykorzystamy do stworzenia szablonów jajek; kółka wycięte z papieru, do zabezpieczenia sznurka z tyłu zawieszki; kawałki koronki, kolorowe sznurki, drewniane guziki, wstążki itp. do ozdobienia zawieszki; farby, u mnie akrylowe; taśma dwustronnie klejąca, niekonieczna, ale może ułatwić pracę.

Sposób wykonania:

1. Przygotuj trzy prostokątne kawałki cieńszej tekturki, każdy kolejny nieco mniejszy od poprzedniego.

Wymiary zależą od tego, jak dużą chcesz uzyskać ozdobę. U mnie największy miał ok. 8,5 x 10,5 cm.

Kartoniki złóż na pół wzdłuż dłuższego boku i narysuj połówkę jajka, by po rozłożeniu wyciętego kształtu uzyskać cały kształt. Powtórz na każdym prostokącie. Wytnij wzdłuż linii.

2. Odrysuj szablony na grubszej tekturce i wytnij tekturowe jajka.

3. Teraz przygotuj papierowe rurki z makulatury. Nazywamy je papierową wikliną.

Potnij przygotowaną gazetkę na paski szerokości ok. 2,5 cm. Nie musi być to wykonane bardzo precyzyjnie.

Następnie, pomagając sobie patyczkiem do szaszłyka, zwiń przygotowane paski w papierowe rurki. Ja potrzebowałam ok. 20 sztuk, żeby okleić wszystkie trzy jajka.

Jak to zrobić pokazuje film QrkokoTV: Wiklina papierowa – jak skręcać rurki? *TUTORIAL NA TUTKI*. Bardzo polecam Wam filmy z tutorialami z tego kanału.

4.Pokryj część jajka klejem i układaj obok siebie papierowe rurki, przyklejając je aż zapełnisz całe jajko.

Potem obetnij nadmiar rurek i wykorzystaj je do oklejenia pozostałych jajek. Powtórz proces na pozostałych jajkach.

5. Teraz możesz pomalować uzyskane ozdoby farbą, chyba, że chcesz je zostawić w naturalnym stanie. Ja pomalowałam jajka zieloną farbą akrylową, a potem, za pomocą gąbki, pozłociłam brzegi.

Potem możesz też ozdobić jajka, np. oplątując kolorowy sznurek i zawiązując go z przodu na kokardkę. Możesz też użyć np. kształtów wyciętych dziurkaczem czy coś namalować, a nawet zrobić decoupage.

Ja przykleiłam kawałki bawełnianej koronki i drewniane guziki.

6. Ostatnim etapem jest połączenie jajek za pomocą sznurka. Sznurek przykleiłam klejem i zabezpieczyłam odrobina taśmy dwustronnie klejącej oraz kółkami z papieru. Na górze uformowałam sporą pętelkę.

Et Voila! Możecie cieszyć się własnoręcznie wykonaną ozdobą wielkanocną a przy okazji zużyliście zalegającą makulaturę. Czy chcielibyście więcej takich pomysłów jak zrobić coś z niczego?

A jeśli bliska jest Ci idea przedmiotów z recyklingu, sprawdź w sklepie te broszki, zrobione ze ścinków. Kliknij w zdjęcie.


Akcja Wiosna 2022 z Asią Szulik. Podsumowanie moich prac

Są takie akcje scrapowe, których nie wyobrażam sobie opuścić. Należą do nich organizowane przez Asię Szulik scrapowe maratony. Niedawno zakończył się właśnie jeden z nich, pod hasłem Akcja Wiosna 2022. Chętni mogli nabyć pudełko z materiałami wykorzystanymi przez Asię do stworzenia jej prac inspiracyjnych. Ja jednak korzystałam z rzeczy, które miałam w domu, traktując to jak dodatkowe ćwiczenie kreatywności.

W tym wpisie podsumuję prace, które wykonałam według inspiracji Asi. Chciałabym Wam pokazać, że nawet jeśli nie ma się dokładnie takich materiałów, jakie stosują twórcy w swoich inspiracjach, można nadal stworzyć podobne formy, we własnym stylu i z własnych materiałów.

1. Mini album harmonijkowy na Dzień Matki

Pierwszego dnia wiosennej akcji Asia tworzyła albumik dla mamy, wykorzystując gotową bazę albumu harmonijkowego w płóciennej okładce i papiery z kolekcji Elegance od Lemoncraft.

Swoją harmonijkę oprawiłam w bawełniany materiał, a do oklejenia kart użyłam papierów z actionowego bloczka.

2. Kartka komunijna

Moją kartkę komunijną zrobiłam w odcieniach zieleni, bieli i złota, więc kolorystycznie wyszło bardziej intensywnie niż w stonowanej inspiracji Asi. Ale taki efekt całkiem mi się spodobał.

3. Czekoladownik na Dzień Dziecka

Bazę czekoladownika zrobiłam samodzielnie i ozdobiłam go grafiką tancerki z bloczka Elegance. Bardzo rzadko robię prace w odcieniach różu, choć ostatnio ten kolor nawet zaczyna mi się podobać w moich projektach.

Unikam raczej różu w dziewczęcych pracach, bo nie lubię stereotypowego podejścia do tematu, ale tutaj mi on pasował.

4. Kartka męska na Dzień Ojca

Kartki męskie bywają trudnym orzechem do zgryzienia, choć staram się do nich podchodzić raczej na luzie. Bywało już, że robiłam męskie projekty z kwiatami i w odcieniach tęczy.

Tym razem jednak zdecydowałam się na użycie kolekcji Old Manor od Mintay Papers, która jest trochę mixmediowa, trochę tajemnicza, pełna przetarć i kolaży w odcieniach zgaszonej żółci, błękitów i zieleni. Nieco surowości dodają tej kartce tekturki w stylu steam punk od Artemisji, a łagodzą ją dyskretne kwiatowe grafiki.

5. Kartka w kształcie jajka

Ta kartka była dla mnie najtrudniejsza i nie wyszła mi idealnie, bo wszystkie warstwy musiałam dociąć ręcznie, łącznie z bazą, ale i tak efekt końcowy mi się podoba. Powstała taka papierowa pisanka.

I to już wszystkie prace, które wykonałam w ramach Akcji Wiosna 2022. Niezbyt podobne do inspiracji Asi Szulik, ale chyba tak już mam, że nie potrafię odtwarzać prac 1:1. Zawsze muszę zrobić coś po swojemu. Chętnie natomiast próbuję nowych rozwiązań czy form prac, których jeszcze nie robiłam. Myślę, że takie takie akcje pokazują na ile nas stać kreatywnie i chętnie wezmę udział w kolejnych edycjach. A was zachęcam do przejrzenia inspiracyjnych filmików na kanale Asi Szulik: Akcja Wiosna 2022.

Gdy brakuje słów, czyli pierwsza pomoc rękodzielnika

Nie da się ukryć, że żyjemy w trudnych czasach. Jak nie pandemia, to demony wojny. Kryzys goni kryzys. Ciężko w takich warunkach zachować resztki optymizmu i jeszcze obdzielać nim innych. To będzie osobisty tekst i chyba tylko z takiej perspektywy odważę się na jakikolwiek komentarz do tego, co się dzieje tuż obok nas.

Na początku była bezsilność

Wojna w Ukrainie sprawiła, że reszta świata zastygła w bezsilności. Pierwszy raz nie widziałam w Tłusty Czwartek prawie żadnych wpisów na temat pączków. Było za to sporo niedowierzania i strachu. Ale gdy minął pierwszy szok, gdy wybrzmiały pierwsze, negatywne emocje, pojawiła się powszechna mobilizacja do działania skierowana na pomoc tym, którzy jej potrzebują. I to był jedyny piękny skutek uboczny tych niepięknych zdarzeń.

Dopiero teraz, po miesiącu, życie w naszym kraju powoli wraca do jako takiej normy. Choć nigdy nie będzie już tak jak wcześniej. Chyba powinniśmy się przyzwyczaić, w końcu dopiero co mieliśmy do czynienia z pandemią. Ciężko jednak przywyknąć do jawnej niesprawiedliwości i rozgrywającej się na naszych oczach tragedii.

Na niebiesko i na żółto

Przez pierwszy tydzień nie byłam w stanie zrealizować niczego, co sobie wcześniej zaplanowałam. Wszystko poszło w odstawkę. Zresztą nie tylko ja, wiele osób miało tak samo, szczególnie w obserwowanym przeze mnie środowisku twórców i rękodzielników. I wtedy, gdy zabrakło słów, z pomocą przyszła sztuka. I tak w social mediach zrobiło się niebiesko-żółto.

W takich momentach jestem bardzo wdzięczna za to, że mam taką pasję, która pozwala mi na wyrażanie uczuć bez słów. W tym przypadku moją bezsilność przełamały te wszystkie niebiesko-żółte akcenty wsparcia, które widziałam u innych. Sama również postanowiłam przelać myśli w swoje prace i to pomogło mi odzyskać choć odrobinę dawnej motywacji do działania. Po raz kolejny odkryłam terapeutyczne działanie sztuki.

To jeszcze nie koniec

Czy może być piękniejsza manifestacja przeciw wojnie, niż wykorzystanie sztuki w celu pomagania tym, którzy tego potrzebują? To jeszcze nie koniec, nie wyczerpaliśmy wszystkich sposobów. Wierzę, że możemy więcej, robiąc to, co potrafimy najlepiej. W sieci pojawiają się kolejne zbiórki i aukcje wspierające Ukrainę w jej walce. Pamiętajcie tylko, by korzystać ze sprawdzonych, zweryfikowanych zbiórek.

Polecam Wam serdecznie grupę Make art not war. Razem dla Ukrainy, w której możecie wylicytować rękodzielnicze perełki, wpłacając pieniądze na wybrana akcję, lub sami możecie coś wystawić. Kartki, których zdjęcia widzicie w tym artykule, wystawiłam jakiś czas temu w tej właśnie grupie. I niebawem wystawię coś jeszcze.

Co przyniesie przyszłość? Nie wiadomo. Ale póki możemy, zróbmy razem coś dobrego.