Wrześniowe laboratorium tekstu 2017: Słowa z magazynu [cz. 2]

Jest! Wrzesień, mój ulubiony miesiąc. A jeśli wrzesień, to znaczy, że przyszedł czas na zabawy słowami. Co tydzień, w ramach Wrześniowego laboratorium tekstu, opublikuję wynik mojej radosnej tfu…rczości. Zaczynam od białego wiersza, który powstał ze słów wyciętych z jednej strony (no dobra, z dwóch, trochę oszukałam, bo materiału niewiele) magazynu. Tym razem jest to Katalogu … Czytaj dalej „Wrześniowe laboratorium tekstu 2017: Słowa z magazynu [cz. 2]”

Wrześniowe laboratorium tekstu [odc. 3]: Reklamy Literackie (Harry Potter)

Ostatni dzień września i ostatnie wyzwanie z cyklu Wrześniowego Laboratorium Tekstu. Tym razem sprawdzałam, co by było, gdyby zastosować chwyty reklamowe w świecie literackim i stworzyć reklamy popularnych produktów dla takiej książkowej rzeczywistości. A oto wyniki tego eksperymentu. Zdecydowałam się zareklamować środek przeciwbólowy, długopis, płyn do naczyń  oraz kawę w świecie z cyklu książek o … Czytaj dalej „Wrześniowe laboratorium tekstu [odc. 3]: Reklamy Literackie (Harry Potter)”

Wrześniowe laboratorium tekstu [część II]: Tysiąc znaków

Kolejna odsłona moich eksperymentów z tekstem. Tym razem postanowiłam sprawdzić, co można zmieścić  w 1000 znaków ze spacjami,(poza tak zwanymi tekstami zapleczowymi). Jako inspiracji i dodatkowego ograniczenia używam ponownie fragmentów gazety. Wycinam z dowolnego czasopisma dziesięć słów lub zwrotów i na nich buduję krótką wypowiedź, do tysiąca znaków ze spacjami. Poćwiczę w ten sposób lapidarność … Czytaj dalej „Wrześniowe laboratorium tekstu [część II]: Tysiąc znaków”